Karol podeslal kilka zdjec z wyprawy do Kutna. Najpierw bylem wielce szczesliwy, ze o mnie pamietal a potem blysnala mi mysl: "A moze oni chca by moje wygnanie bylo jeszcze dotkliwsze i dlatego podsylaja mi te fotki i niusy, zebym widzial jak sie dobrze bawia". Zatem wiedzcie, ze i bez tego jest nietego a ja bede sobie mydlil oczy, ze jednak fotki dostalem z dobrego serca :)
No comments:
Post a Comment