Thursday, 11 July 2013

Engine tuning update

Ostatni tydzien spedzilem glownie na skladaniu do kupy mojego silnika. Dla tych co nie sledzili postow historia w telegraficznym skrocie. Postanowilem wyremontowac silnik w mojej CB500. W tym celu zakupilem tloki big bore na 600ccm, walek rozrzadu poslalem do Kaliforni do przerobki, zamowilem nowe twardsze sprezyny zaworowe, szpilki, mocniejsze sprzeglo. Ponadto do odbudowy silnika zanabylem wszystkie uszczelki w ASO Hondy :). Pomiary walu wykazaly ze zle nie jest ale trzeba wymienic wszystkie panewki coby usyskac luzy w nieco innym, lepszym przedziale. Panewki tez z Hondy oczywiscie. Gdy juz to wszystko do mnie zjechalo zabralem pudla do Interceptor Funky Garage gdzie Artur pokierowal moimi pracami. Na poczatek zostalem poinstruowany, ze bez ksiazki serwisowej to moge co najwyzej wypierdalac. W obliczu tak postawionej sprawy na moim stole pojawily sie: oryginalna ksiazka serwisowa, jakies gowno Haynesa oraz zeszycik z fiszkami dostarczony przez Pana Slawka. Tak uzbrojony przystapilem do prac. Na rysunkach odhaczalem zamontowane czesci zeby miec pewnosc ze niczego nie zapomnialem, wszystko dokrecone momentami takimi jakie zaleca fabryka. pierwszy dzien to skladanie dolu, drugi to montaz tlokow i cylindrow. Trzeci glowica i pokrywa glowicy. Czwarty zas to wszelkiego rodzaju pokrywy i wstepne wsadzenie w rame. Caly ten czas do pomocy mialem Pana Slawka, z ktorym praca idzie sprawnie i przyjemnie. Te 4 dni to istna katorga dla Artura gdyz byl zasypywany miliardem pytan, ale koniec koncow udalo sie silnik zlozyc i jesli wierzyc fiszkom to wszystkie czesci trafily na swoje miejsce. Warto wspomniec ze zakupione sprzeglo mialo jedna tarcze z szerszymi zabkami. No ale nauka nie poszla w las i raz dwa zostala naprawiona przy pomocy diaksa. silnik jest juz zatem w ramie i najwyzszy czas sprobowac go odpalic. Mam pelne gacie ze cylindry zostaly zle rozwiercone i wszystko chuj strzeli. No ale jak dobrze pojdzie to jutro bedziemy wiedzieli.

So last week I've spent mostly putting my engine togather. For those who didn't follow posts on this blog here's the long story short. I've decided to rebuilt my CB500 engine. I bought big bore JE pistons, sporty camshaft, harder valve springs, new clutch, ALL original Honda gaskets and something else I forgot. Last week all the parts came and this week I was ready to start building the engine. This is my first time but with help of Zajac I was pretty confidents I'll manage to do that. Work started and on the first day I've made all engine bottom. Second day I've spent on putting new pistons and cylinders. 3rd day was for assembly of cylinder head and on 4th (today) I was putting all the covers. This is done and engine is in the frame. I need to put all the bolts and shit but this is quick stuff. Hopefully this weekend we'll fire this up. I'm really happy I was able to do it myself with great help from Pan Slawek. Once again it proved we can work togather like champs. But enough writing. Check the pics because there are plenty of them (some of them show backstage activities :) )














































3 comments: