Thursday, 31 January 2013

Rodents Garage Night

Mega wieczor !! Dzis dokonczylem mini zbionik Sportstera. Oczywiscie nie obylo sie bez pomocy. Moje spawanie po 3 latach przerwy okazalo sie totalna porazka wiec koniec koncow ograniczylem sie do punktowania TIGiem oraz wypalania dziur. Rafal uratowal ten caly pierdolnik. Do prac przylozyl tez swoja reke Polak, ktory powalil mlotem a i troszke pospawal. Jego glownym zadaniem bylo przycinanie blaszki. Efekt koncowy wyszedl moim zdaniem zajebiscie. Jeszcze tylko malowanie i bedzie kolejny swietny kustomowy gadzet.


















3 comments: