Thursday, 10 May 2012

XS400 let there be light !

Slawek konsekwetnie prze do przodu. Wczoraj mial juz mala chwile zwatpienia ale z garazu nie wychodzi sie pokonanym wiec po kilku obelgach spial dupe i sprawil ze w jego XS poplynal prad. Teraz tylko musi chlopak zamontowac aku w zadupku i mozna ruszac na szose (oczywiscie czeka go regulacja gaznikow i ogolne zestrojenie silnika). Ja ze swojej strony ogarnalem linke gazu, sprzegla, puscilem linke obrotomierza przez przednia lampe bo sie zbyt zaginala (wyszlo dosc nietuzinkowo). Dzis bede mial regulator napiecia wiec bedziemy mogli dokonac testu czy motocykl poleci na samym kondensatorze. Jesli nie to juz jest plan na umiejscowienie aku w stylowym opakowaniu :D Tymczasem fotka swiecacej XS


1 comment:

  1. "po kilku obelgach" - to przecież oczywiste że "kurwa" i "ja jebie" to uniwersalne zaklęcie po których wszystko zaczyna działać :)

    ReplyDelete