El Balenko przetrzymywal moj kask przez tydzien tylko po to by w piatek w srodku nocy, gdy go odwiedzilem we Wroclawiu, wreczyc mi go pomalowanego. To co zobaczylem scielo mnie z nog. Wyglada na to, ze w chwili obecnej jestem posiadaczem najpiekniej pomalowanego kasku. Robota jest tak rewelacyjna, ze wlasnie mila 4. dzien a ja wciaz ogladam ten kask z kazdej strony i nie moge wyjsc z podziwu. Brak slow ! Raz jeszcze dzieki !!
Podzielam Twój zachwyt :] Zdjęcie kasku mam obecnie na tapecie w telefonie :P Świetna robota Bałenki!!!
ReplyDeleteW rzeczy samej po trzykroć przezaj..isty:)
ReplyDelete